Aby kupić oryginalną lalkę antyczną trzeba się przygotować na ogromny wydatek .Na razie nie stać mnie na taki okaz .Muszę się zadowolić reprodukcjami ,a mam ich kilka .Pokażę je po kolei .Dziś lalka wykonana z porcelany o wysokości 64 cm .Kupiłam ją w rozsypce. Praktycznie z zakupionej lalki wykorzystałam tylko głowę i ręce , korpus uszyłam nowy , dorobiłam ząbki ,włosy nawinęłam na wałki . Sukienka powstała z mojej starej bluzki .Kapelusz szyłam ręcznie obszywając gotowy z wikliny .Nie wiem czyją reprodukcją jest lalka i nie będę zgadywać .Lalka jest śliczna i rekompensuje mi oryginał. Zdjęcia nie są najlepsze ale o tej porze roku trudno o lepsze światło.
ZDJĘCIA LALKI Z AUKCJI
LALKA PO RENOWACJI
Jest zachwycająca. I to dzięki Tobie i twojemu talentowi krawieckiemu. Suknia wspaniała, napatrzeć się nie mogę. Nikt by nie poznał w niej lalki z aukcji. Wygląda jak prawdziwa XIX wieczna lalka. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńniesamowita przemiana!
OdpowiedzUsuńa czepek - rozczulający!
Cudeńko trafiło do Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńSliczna :)
OdpowiedzUsuńPiękną istotkę powołałaś do życia :) wielkie brawa za talent, kreatywność i pomysłowość :) Bardzo, bardzo Ci gratuluję pięknej panienki i wcale nie widać, że nie jest oryginalną staruszką :)
OdpowiedzUsuńjak nie przepadam za tego typu lalkami bo mnie zwyczajnie przerażają tak ta jest po prostu sliczna a ubrana przepięknie i gratuluję udanej metamorfozy
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lalki i mnie one zachwycają a nie przerażają jak niektórych a nawet większości! Trzeba kochać przeszłość, żeby zobaczyć w nich prawdziwe piękno! Cudownie jest ubrana....Lepiej nie mogła trafić! ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Jestem pod wrażeniem Twojej perfekcyjności! Ja mam oryginalną lalę, o której pisałam tu: http://uoliuoli.blogspot.com/2015/01/armand-marseille-pereka-w-kolekcji.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Mogę zapytać, jak zrobiłaś ząbki? Mam taką jedną z otwartą buzią i wygląda trochę śmiesznie...
UsuńMoja córka pracuje w gabinecie stomatologicznym i przyniosła mi masę z której robią wyciski protez .Wymodelowałam ząbki z kołnierzykiem ,który umożliwił mi podklejenie od środka główki i regulację długości ząbków.
UsuńO Matko! Jakie to cudo! Cała jest przepiękna a jej strój to majstersztyk!
OdpowiedzUsuńLalki to z reguły duży wydatek. Lalki są moją pasją od zawsze jednak od niecałego roku jest to na poważnie. Niestety nie mam w swojej kolekcji takich olbrzymek bo nie miałabym jej gdzie trzymać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczna.Anita z Pucka
OdpowiedzUsuńTo w pracy nad lalkami kocham najbardziej-moment w którym brzydkie kaczątko zostaje pięknym łabędziem :-)
OdpowiedzUsuńKreacja robi wrażenie, tym większe gdy wiem z czego powstała. Efekt finalny niesamowity.
Buzia delikatna, dziewczęca i niebanalna. Wskazówek do identyfikacji szukałabym w lalkach typu "charakter".
Osobiście ciekawa byłabym tej buzi z czterema ząbkami. Myślę, że taka "protezka" byłaby bliższa antycznym lalkom.
Ja zakochałam się w sugar britches i długo polowałam na idealną reprodukcję, dlatego rozumiem radość ze zdobycia tej ślicznotki.
Dziękuję ,oświeciłaś mnie ,masz rację powinna mieć cztery ząbki .,chyba zrobię nową protezę .
Usuń