wtorek, 29 listopada 2016

WÓZKI DLA LALEK- 2

O wózkach dla lalek już pisałam .Do tamtego wpisu minęło trochę czasu i wózków przybyło .Miałam wówczas trzy wózki w stylu antycznym z drewna i wikliny .Dla przypomnienia pokarzę jak wyglądają. Są w posiadaniu prawie każdej kolekcjonerki lalek.




To zdjęcie nie jest moja własnością ,wyszukane z sieci pokazuję tylko wzór wózka




ZDJĘCIA MOJEJ KOLEŻANKI HALINY ZŁOTOŚ LATA 60 TE








Halina a w tle moje osiedle w budowie 




W zeszłym roku nie więcej o tym czasie kupiłam dwa wózki z lat 70-80 tych . Wyglądają podobnie i może pochodzą  od tego samego producenta . Pierwszy z nich wykonany jest z czerwonej dermy . Drugi - buda czerwony aksamit ,kosz wiklina .




Zdjęcie z aukcji


Kilka zdjęć popularnych wózków dla lalek z lat 70-80 tych.Miała taki prawie każda dziewczynka .Produkowane były masowo głównie w Europie .





















































W wózkach znalazły miejsce bobasy . Wystarczyło tylko dobrać odpowiednią pościel .

















































W wiklinowym wózku znalazła miejsce ogromna lalka porcelanowa bobas na wzór antyczny .Lalka jest bardzo masywna i nie mieściła się w innych lalkowych  wózkach .Becik widoczny na zdjęciach jest po moich córkach .,wystarczyło wyprać i wykrochmalić . Koronki są bawełniane i bielusieńkie.































W latach 60 tych Owen Maclaren wynalazł składany wózek spacerowy wykonany z lekkiej aluminiowej konstrukcji .W samej Anglii wiosną 1960 roku wyprodukowano ich 75 tysięcy . Aluminiowa konstrukcja obita płótnem ,metalowy podnóżek ,proste oparcie i koła z gumowymi oponami . Wózki stały się hitem .




























Mnie także udało się zdobyć wózek tego typu .Wyprodukowany w Anglii w latach 50-60 przez Firmę Cumfifolda .Stan idealny jakby dopiero wyjechał z taśmy producenta. Miejsce w nim zajęła  60 cm lalka winylowa Gotz z 1993 roku .Przy okazji pokarzę i lalkę .Sukienkę uszyłam sama. Ni lubuję się w tego typu bobasach ale zostawiłam ja dla wnusi ,może kiedyś się doczekam .







Zdjęcie lalki po zakupie

































































Następnym pojazdem na czterech kółkach jest stary wózek z lat powojennych .Nie znam daty produkcji więc napisałam tak ogólnie .sprzedawca upierał się ,że wózek jest przed wojenny ale mnie się wydaje że to lata 40-50 te wyprodukowany przez Firmę Saxsonia . Wykonany ze sklejki i pomalowany w pastelowe kolory .  Stan idealny ,nie ma kropli rdzy .Wystarczyło umyć .,nawet niklowane części się błyszczą .Wózek jest bardzo duży i na pewno nie dla lalek .Znalazł w nim miejsce bobas z lat 30-tych.

































































Ostatnim wózkowym nabytkiem jest wózek z lat 60-tych .Kupiłam go miesiąc temu na rodzimej aukcji .Stan bardzo dobry ,niestety brakuje budki i jednej oponki w kole .Może kiedyś trafię na podobną a jak nie to mąż obiecał dorobić .Miejsce w nim zajęła lalka z lat 30 -tych Marysia podarowana przez Panią Marię z Krakowa.Pisałam o tym prezencie we wcześniejszych wpisach.


























































                                    Kilka zbiorowych fotek



























                        Trochę historii dla tych których jeszcze nie                                                                                             zanudziłam





































































































































Mój zdjęcie z aukcji







Zrobiła się dłuższa  przerwa ciąg dalszy niżej 












































































































CIEKAWOSTKA WÓZKI  WYPRODUKOWANE W POLSCE































                                       NA KONIEC POCZTÓWKI I ZDJĘCIA







































































































































Zdjęcia ,pocztówki nie są moją własnością -wyszukane w sieci

13 komentarzy:

  1. Niewiarygodne, jakie ciekawe i piękne produkowano kiedyś wózki! Sama miałam wiklinowy, pomalowany na biało, był super, na dużą lalkę! Wspominam go z sentymentem...
    Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję ,że na tym kończy się kupowanie wózków .Nie miałam w planach żadnego .

      Usuń
  2. Gracias por el reportaje , muy interesante:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale przedstawiłaś temat. Jednak ten wózek na pierwszym zdjęciu, obawiam się, nie jest żadnym zabytkiem. Masowo sprzedawano je w latach 80 i 90tych w Niemczech. (Mam katalog Quelle). Posiadam tylko jeden wózek z lat 90tych, nasz polski, po lalkach mojej córki. Bardzo podobają mi się te krótko przedwojenne i te z lat 50tych, chętnie bym taki przygarnęła. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereso znam sprawę doskonale i wiem ,że wózek przedstawiony na pierwszym zdjęciu nie należy do antyków jak mylnie wprowadzają w błąd sprzedawcy na aukcjach i targach staroci .Produkują je jeszcze dziś ,można kupić nowy w sklepach z pamiątkami i w kwiaciarniach razem z nie sygnowanymi lalkami z porcelany .

      Usuń
  4. Będąc dzieckiem miałam identyczny wózek jak Twoja koleżanka Halina :)
    Teraz nie mam nawet bobasa :( :( , śliczne są te Twoje :). Obejrzałam je i powzdychałam do nich z wielką przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiekszosc wozkow jest niesamowita <3

    OdpowiedzUsuń
  6. wózki ciekawe - ale to Gotz z 1993
    urzekła mnie swą naturalną urodą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ bym chciała choć jeden z tych wózków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy byłam małą dziewczynką miałam piękny wózek dla lalek; stelaż był jasnoszary, a gondola i budka beżowe. Któregoś razu, pod moją nieobecność, moje lalki i wózek zniknęły. Moja mama wydała wózek złomiarzowi(dowiedziałam się tego od babci, a co się stało z lalkami, nie wiem), bo uznała, że jestem za duża na takie zabawy. Miałam wtedy 9 lat. Bardzo długo gniewałam się na nią, i szczerze mówiąc nadal mam o to do niej żal.
    Dziś mam całkiem pokaźną kolekcję porcelanowych lalek(jak liczyłam ostatnio było 25). Mogłoby być więcej, ale kupuję je z przypadku, tylko jedną kupiłam przez internet. A jakieś 2 lata temu kupiłam używany wiklinowy wózek. Prawda jest taka - natury nie oszukasz.
    Pozdrawiam gorąco. Rocznik 80

    OdpowiedzUsuń
  9. No cudownie ... Gratuluję bardzo .. szkoda że w Polsce jest tak mało ludzi z takim ciekawym hobby . Życzyłabym Pani żeby Pani zgromadziła wszystkie te wózki które pokazała na zdjęciach, chętnie oglądnęłabym taką wystawę, no i super byłoby pokazać takie coś w telewizji - program o ludziach, którzy mają takie , lub podobne hobby. Byłby to dobry zastrzyk także dla młodego pokolenia.Bardzo mi się podoba 👍

    OdpowiedzUsuń