poniedziałek, 9 listopada 2015

LALKI NA STARYCH POCZTÓWKACH

Dawno nie pokazywałam starych pocztówek i zdjęć . Uwielbiam ten klimat ,szczególnie gdy przedstawiają twarze dziewczynek i ich lalek.Zapraszam do oglądania .














































































































































































Wszystkie zdjęcia i pocztówki nie są moją własnością -wyszukane w sieci.


11 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia, chciałabym większość z tych lalek :) pomarzyć dobra rzecz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę dużo tych zdjęć ale po ostatniej awarii komputera wolę je mieć tutaj.Kto by nie chciał takich lalek.Pomarzyć możemy .

      Usuń
  2. Prawdziwe cuda. Chciałabym choć jedną taką lalkę. Wzruszyło mnie zdjęcie dwóch dziewczynek z noskami przyklejonymi do szyby, za którą stoi piękna, nieosiągalna lala. To ja z dzieciństwa. Mama wspominała często ten obraz, choć w mojej pamięci się nie zachował. Stałam z nosem w szybie i nie było siły, żeby mnie ruszyć. Nie płakałam, nie domagałam się kupna, tylko stałam i patrzyłam. To moja mama płakała, z żalu, ze nie może spełnić mojego marzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Tereso jesteśmy w tym samym wieku i nasz okres dzieciństwa był podobny ,tak jak wielu innych dzieci.Lalki to może w sklepach były choć ja ich nie pamiętam .Moich rodziców stać było jedynie na zakup lalki w kiosku Ruch .Moją pierwszą lalką była celuloidowa podobna do Zosi prezent na pierwsze urodziny od chrzestnego .W wieku przedszkolnym była lalka krakowianka, także darowana no i kilka kioskowych .Rodzice nas zbytnio nie rozpieszczali zabawkami .Piłka ,skakanka ,kilka gier typu Człowieku nie irytuj się ,bierki ,pchełki jakieś klocki ,bączek i to wszystko .Wózek dla lalki trochę sfatygowany ,także darowany.Dopiero w latach 70-tych kiedy urodziła się najmłodsza moja siostra a rodzicom powodziło się lepiej w domu przybyło wiele ładnych zabawek .Lalki przywożone z NRD lub kupowane w komisach .murzynki ,bobasy płaczące ,sikające,chodzące .Wszystko co najlepsze dla pupilka tatusia ,ostatniego wyskrobka.Ja w tym czasie nie bawiłam się już lalkami.

      Usuń
  3. Choćby nie wiem, jak dawno to było i nie wiem w jakim obcym miejscu na świecie, to prezent w postaci lalki daje zawsze takie samo szczęście! I to jest w tym najpiękniejsze! Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja miałam tak jak te z noskiem przy szybie w domu, moja mama zbierała lalki i one:))były "przez szybkę" to dopiero jest męka

    mnie sie naj podobała japonka:)) z lalką,nie wiadomo która z nich to lalka :))
    i dwie dziewczynki z lalkami na podwórku, jedna jest boso i ma umorusane nogi:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiekne <3 Sam klimat tamtych czasow zamkniety na wieki cos niesamowitego <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne lalki a te stare wózki...cudeńko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. zauroczyłam się laleczką z plastikowymi,
    wmoldowanymi warkoczami obwarzankami ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny zbiór fotografii. Idealny do oglądania i refleksji w długie jesienne wieczory.

    OdpowiedzUsuń