wtorek, 16 kwietnia 2013

Dziadkowie mojego męża- LOSY WOJENNE I PO WOJENNE


                                                            Dziadkowie mojego męża.  





ZYGMUNT KUKLIŃSKI - WOJNA BOLSZEWICKA





Wyprawa na Kijów 1920 rok  Zygmunt 7 z prawej



Sztab pod Grochowcem Warszawa

Bydgoszcz 1919 rok

Zygmunt -drugi z prawej

Ukraina 1920 r 


Zygmunt pierwszy z lewej






                              Zygmunt Kukliński              Ludwika Kuklińska z d Malińska
                                ur 27 04.1899r                   ur.23.08.1904r.Rogożno Wielkopolskie.
                                zm .31. 07.1944r               zm.14.02.1947r.w Rogożnie

                                           
                                       
                                                                 ślub 18.11.1923


Dzieci  :










     Marek    ur  01.09. 1926  r
Edward ur 06.08.1928 r w Rogożnie
Anna ur.01.04. 1937 r    zm .05. 09 1999r  w Opolu



Życie toczy się normalnym tokiem ,Marek i Edward chodzą do szkoły .Matka Ludwika daje lekcje nauki gry na pianinie miejscowym dzieciom .



LUDWIKA I ZYGMUNT Z SYNAMI MARKIEM I EDWARDEM





ZYGMUNT KUKLIŃSKI  z żoną Ludwiką synami i córką Hanną 



MAREK I EDWARD

ZDJĘCIE RODZINNE W ROGOZNO   PRZED WOJNĄ  






Edward w dniu komunii św

Edward



Hanka Kuklińska

Hanka z matką i babcią



Ludwika z córką Hanną.





                                                  CZASY DRUGIEJ WOJNY ŚWIATOWEJ

                                               LATA 1939- 1945



















Nastały ciężkie czasy dla rodziny Kuklińskich.  Ojciec trojga dzieci Zygmunt  wyrusza na front i czynnie broni ojczyzny.Wkrótce ślad po nim się urywa.  Nastoletni wówczas synowie Edward i Marek zostają wywiezieni do Niemiec na roboty .Marek pracuje w fabryce mebli a Edward u bałera w polu. Schorowana matka Ludwika zostaje w domu w Rogoznie opiekując się małą córką Hanką.
Jest już bardzo chora na serce ,okropnie puchną jej nogi ,zamartwia się o los męża i synów.  Ciągle szuka jakiejkolwiek wiadomości. Pisze do Czerwonego Krzyża.









Dowiaduję się że mąż żyje i jest w niewoli. Dzisiaj wiemy ,że nie został wywieziony do niemieckiej niewoli. Uciekł ,dalej walczył a jednocześnie ukrywał się przed okupantem.W roku 1942 dotarł do wsi Kroczkowa koło Łańcuta  ,gdzie znalazł schronienie w rodzinie kowala Zwierzyńskiego.




Wieś Kroczkowa -Zygmunt z rodziną która dała mu schronienie Maria Ossolińska Zwierzyński

Rodzina kowala
31 lipca 1944 r zginął razem z synem kowala. Zabili go ruscy,  wrzucając do domu przez okno granat. Miejscowa ludność wiedziała , że ktoś doniósł   o jego czynnej  walce podczas wojny bolszewickiej 1919- 1920 roku. Zmarł od odniesionych ran .Został pochowany wraz z synem kowala na cmentarzu w Cierpiszu -Leszczyny k/Stażowa ,powiat Łańcut.




Jego żona ciągle szukała,pisała i tęskniła. Kilka miesięcy po nieświadomej śmierci męża Ludwika pisze do swojej rodziny w Chorzowie - brata Czecha i bratowej Heli . W liście opisuje sen o nieżyjącym już wtedy mężu .Jej brat Czechu w czasie wojny zajmował się handlem owocami i jarzynami.Był człowiekiem interesu .Pomagał rodzinie i los każdego jej członka nie był mu obcy.
Wraz z żoną Heleną wyrwał z rąk okupanta córkę kuzynostwa  Różę Żarnowską,. podczas gdy jej rodzinę wywożono do obozu koncentracyjnego. Matka Róży i jej brat i siostra Bożena  przeżyli wojnę jej ojciec niestety zginął .Róża nigdy nie wróciła do swojej biologicznej matki .Została z Czechem i Heleną do końca ich życia .



Helena z lewej -Róża z prawej 


Czechu i Róża w środku na pogrzebie Heleny.

Kopia listu ,który pisała Ludwika do brata.






Po wojnie Ludwika jeszcze bardziej podupadła na zdrowiu Synowie Marek i Edward wrócili do domu i do szkoły .Nastał czas odbudowy domu i gospodarstwa .Matka zmarła 14 lutego 1947 roku zostawiając troje osieroconych dzieci ,którymi zajęła się siostra Ludwiki Teofila i brat ojca Władysław Kuklińscy mieszkający już w Chorzowie.


Władysław brat Zygmunta i Tola siostra matki Ludwiki Kuklińscy.

Dorastający chłopcy Marek i Edward uczyli się zawodu i pracowali pomagając wujostwu w wychowaniu młodszej siostry Hanki .Wujostwo po wojnie prowadziło sklep z obuwiem  i pierwszą parową magiel w Chorzowie. Marek uczył się budowy mostów i dróg a Edward po lekcjach szył cholewki do butów.  Powołano chłopców do wojska.


Marek i Edward na nartach

Marek 


Hanka



Edward w wojsku -pierwszy z lewej





















Edward  z prawej .Marek z lewej strony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz