poniedziałek, 7 października 2013

RÓŻA- LALKA Z TARGU

                                                          RÓŻA   CHIŃSKA


Ze względu na brak miejsca w pokoju wystawiłam większe kwiaty doniczkowe na klatkę schodową .Miało być miło ,zielono i pięknie.Moja bardzo duża róża chińska zaczęła kwitnąć.Obsypana licznymi pączkami czekała na sesję fotograficzną.Komuś spodobały się kwiatki i oberwał kwiatostan.Do sesji doczekała jedna uratowana różyczka ,którą nie zdążył zerwać wróg zieleni ,tak nazwałam delikatnie tego kogoś.





Jedyny uratowany kwiat

Śliczna,szkoda ,że przekwita tak szybko

Ogołocony krzew




                                                                                  RÓŻA


Róża takie dostała imię lalka kupiona na targu staroci w Bytomiu.Zastanawiałam się czy  kupować  lalkę ,była w stania agonalnym .Buzia z licznymi otarciami ,włosy jeden kołtun .Kończyny w stanie dosyć dobrym.W domu jak obejrzałam lalkę dokładnie trochę żałowałam wydanych pieniędzy.No cóż ,starym zwyczajem ,pranie szorowanie i czesanie.Ubytki na buzi wypełniłam glinką i zamalowałam.Ubrałam w nową sukienkę i buciki.Jest jaka jest.,więcej nie byłam w stanie zrobić.Uratowałam od śmietnika następną lalkę i to mnie cieszy.A blizny ?,nie każdy jest bez skazy.Lalka ma 53 cm wysokości ,jest bardzo ciężka.Wykonana z kompozytu lub jakiegoś innego tworzywa.Tworzywo pokryte jest jakby cieniutką warstwą plastiku .Właśnie tej warstwy brakuje na policzku i nie wiem czym ją pokryć ?
 . Jeśli ktoś ma wiadomości z czego może być wykonana lalka i jak ratować takie ubytki proszę  o napisanie tego w komentarzu.Będę wdzięczna .




Nie ładnie ,ale musiałam ściągnąć majtki lalce aby pokazać jej ruchome nóżki i sprawny mechanizm płaczu.

















10 komentarzy:

  1. Jest piękna, co tam blizny. Frontowa panna i już. Znów odwaliłaś kawal dobrej roboty, następna lalka uratowana.
    A róży chińskiej szkoda, łapy bym obcinała takim miłośnikom kwiatków. Cóż takie czasy, rodzice niewychowani to i dzieci wychowywać nie umieją.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku - jestem pełna podziwu - kolejna uratowana lalka :)
    Bardzo dobrze sobie poradziłaś z renowacją - te blizny to jej historia .
    Chińskiej róży żal , nie będę tego komentować, bo do głowy przychodzi mi kilka słów ogólnie uznanych za obraźliwe :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa lala. Musze przyznać, że podziwiam to co dla niej zrobiłaś. Chyba bym się nie zdobyła na to. Tym bardziej podziwiam to co zrobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie ją odnowiłaś! Kosmyk włosów dobrze maskuje ubytek. Ślicznie jej w tej niebieskiej sukience. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa lalka- praktycznie nie widać śladów - dobra robota!

    OdpowiedzUsuń
  6. fajna lalka jeszcze takiej nie widziałam szkoda że nie pokazałas zdjęcia sprzed renowacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ... tak się jej przyglądam i przyglądam - kojarzy mi się ze starymi lalkami hiszpańskimi ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Takiej lalki jeszcze nie widziałam.. bardzo oryginalny nabytek ;) A po renowacji wygląda rewelacyjnie pomimo 'blizn', które mnie osobiście w niczym nie przeszkadzają... co do 'jegomościa' buraka, który zniszczył chińską różę...łapy bym takiemu połamała... :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda róży.
    Lalka piękna pomimo blizn zachwyca. Ma taką delikatną buzię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam,
    Dawno temu zbierałam lalki porcelanowe, ale moja fascynacja nimi już minęła w związku, z czym chciałabym je sprzedać. Za jakiś czas przeprowadzam się z chłopakiem na swoje, a chciałabym żeby lalki trafiły w dobre ręce. Jeśli jesteś zainteresowana napisz do mnie, a podeśle fotki, mój mail; mena.jamiol@gmail.com

    OdpowiedzUsuń