POWRÓT DO SZKOŁY NA PRZESTRZENI LAT
MOJA CIOCIA KRYSTYNA LATA 40-TE |
JA LATA 60 te |
MOJA SIOSTRA JOLA |
MOJA SIOSTRA BEATA LATA 70-TE |
MÓJ JEDYNY WNUK BARTEK |
SZKOŁA NA STARYCH POCZTÓWKACH
MOJA CIOCIA KRYSTYNA LATA 40-TE |
JA LATA 60 te |
MOJA SIOSTRA JOLA |
MOJA SIOSTRA BEATA LATA 70-TE |
MÓJ JEDYNY WNUK BARTEK |
Zaciekawiły mnie te rożki, nie znam takiej tradycji. Czy to jakieś słodycze?
OdpowiedzUsuńPełne ciepłych wspomnień fotografie...śliczne! Jestem pod wielkim wrażeniem ilości i piękna tych zdjęć... pozdrawiam bardzo serdecznie!
OdpowiedzUsuń...no właśnie co to za rożki ?
OdpowiedzUsuńNajpierw dziękuję w imieniu nauczycieli za życzenia cierpliwości (bardzo się przyda).
OdpowiedzUsuńU nas też jest ten zwyczaj. Rożki nazywamy wundertuta, to zwyczaj pochodzenia niemieckiego, znany tylko w byłym zaborze pruskim. Ja się zetknęłam u nas na wsi, w Elblągu, gdzie przedtem mieszkałam nie był znany. Bardzo fajne zdjęcia. Moja córka ma też zdjęcie z wundertutą.
U nas na Śląsku jest taki zwyczaj poniemiecki, że każde dziecko w dniu rozpoczęcia nauki dostaje rożek obfitości .Na Śląsku nazywamy go tytą - tyta . Wypełniony jest słodyczami. Uczniowie pierwszych klas zabierają ją do szkoły a po powrocie do domu łasują się zawartością.Wielkość i zawartość zależy od zamożności rodziców.
OdpowiedzUsuńO wundertuty:) Dzisiaj pełno pierwszaków tylko czekało na rozpakowanie słodyczy:)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że tradycja rożków nie jest rozprzestrzeniona na cały kraj. Bardzo by to ułatwiło powrót do szkoły niejednemu dziecku :-)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawa tradycja , ciekawe, czy występuje też w Wielkopolsce ....
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia pokazujące jak kiedyś wyglądała edukacja oraz życie szkolne. Ja teraz własnej córce kupiłem nowy zestaw długopisów i wszystkich niezbędnych przyborów, żeby miała wszystko, co jej potrzeba.
OdpowiedzUsuń